Koniec związku to nie koniec świata. Jak przejść przez zerwanie
Po zerwaniu zalewasz się łzami i zjadasz kilogram lodów? Czasem tak trzeba!
Właśnie rozstałaś się z facetem i masz wrażenie, że zawalił się cały Twój świat. ty planowałaś już przyszłość, ale jak widać on nie do końca. A być może to Ty o tym zdecydowałaś i teraz nie wiesz czemu tak Ci przykro?
Koleżanki albo Cie pocieszają, albo mają Ciebie dość, a Ty jesteś kompletnie rozbita?
To normalne! Nie martw się tym co mówią inni, w końcu byłaś z tym facetem jakiś czas i coś między wami było. Chcesz sobie chwilę popłakać - płacz! (Jasne jeśli płaczesz za nim dłużej niż max. kilka dni to coś jest nie tak...). Masz ochotę zajeść smutek - spoko (pamiętaj żeby potem pójść na jakiś trening!)
To minie - nie musisz odrazu pozbywać się wszystkich pamiątek po nim - choć podobno to pomaga, jeśli czujesz, że tak trzeba. Nie musisz też blokować myśli o nim - a powspominaj, a z czasem wspomnienia staną się bledsze i będą coraz mniej ważne.
Pamiętaj, że kluczem do szczęścia nie jest absolutne zapomnienie i wykasowanie tego z pamięci. postaraj się wyciągać pozytywne wnioski - coś Cie z nim łączyło i coś było przyczyną rozpadu. Przeanalizuj co i naucz się na przyszłość by nie popełniać tych samych błędów, ani nie tolerować błędów drugiej strony.
Zpychajc wszystko w zapomnienie zataczasz błędne koło. Po prostu wrzuć na luz. Poświęc sobie te 3 dni, wypłacz, najedz, oglądaj filmy, ewentualnie pozbądź się pamiątek, a potem rusz do przodu.
Madz.